Sprawdź sam jak płodnością
i płcią rządzi Księżyc
Strona ta składa się z dwóch części: Cytując artykuł, pominąłem nieistotne w tym kontekście opisy ciernistej drogi odkrywcy, który musiał borykać się z oporem materii socjalistycznej rzeczywistyści tamtych czasów a także z nieufnością ortodoksyjnych lekarzy. Ta nieufność do nienaukowej astrologii normalnie nie powinna specjalnie dziwić, jako że mało jest solidnych potwierdzeń faktycznego wpływu układu planet na życie ludzi. Odkrycie Jonasa wydaje się jednak bazować właśnie na danych eksperymentalnych i weryfikowalnych. W moim odczuciu wyniki przedstawione przez tego lekarza, jeśli nie są naciągane, są w ogóle najdobitniejszym dowodem na istnienie takiego wpływu. O ile pamiętam, inne dowody opierały się na kilku-, co najwyżej kilkudziesięcioprocentowych korelacjach, gdy tu jest bardzo blisko 100%! Jedyne, co budzi moje wątpliwości, to ten wręcz niesłychany stopień korelacji położenia Księżyca z płcią poczętego dziecka. Dziwi mnie też to, że w ciągu tych kilkudziesięciu lat, jakie upłyneły od pierwszych publikacji, astrologowie prawie wcale nie szermowali tym nad wyraz mocnym argumentem na korzyść astrologii. Prywatnym potwierdzeniem działania opisanej tu metody wyboru płci dziecka jest wiadomość od przyjaciela, który zapoznawszy się z pierwszą wersją tej strony, poinformował mnie, że przed laty właśnie takim sposobem 'dorobił' się syna po córce (korzystał wtedy z opisu w jakiejś książce). Wiedza o terminach dni płodnych może też przyczynić się do naturalnego uniknięcia niechcianej ciąży, a tym samym chociaż w niewielkim stopniu ograniczyć prawdziwą rzeź niewiniątek, jaką obserwujemy na całym świecie w postaci przerywania ciąży. Tę stronę i łatwy w obsłudze program udostępniam mając to na uwadze. |
Narodziny w rytmie faz Księżyca
Fragmenty artykułu z Nieznanego Świata, Nr 7-8/1994, str. 71-73
Dr Jonas [czeski lekarz] ustalił, że niezależnie od cyklu miesiączkowego dni płodne następują wówczas, kiedy Księżyc znajduje się w fazie, w jakiej był on w momencie narodzin danej kobiety, i że cykl ten przez całe życie jest niezmienny. Utrzymuje on również, że w momencie zapłodnienia o przyszłej płci dziecka decyduje pozycja Księżyca w znaku męskim lub żeńskim. |
Metoda ta wychodzi z założenia (potwierdzonego w toku badań naukowych), że przyczyną licznych nieprzewidzianych ciąż, jakie pojawiają się przy stosowaniu naturalnej antykoncepcji, jest istnienie nie znanego dotychczas drugiego – oprócz miesiączkowego – cyklu płodności kobiety. Ten drugi cykl płodności podlega rytmom kosmicznym (wpływowi planet, a w szczególności Księżyca); stąd i nazwa: "metoda kosmobiologiczna." Jak więc widać, wspomniana metoda stanowi praktyczną konsekwencję, opisywanego w numerze 12/93 "Nieznanego Świata", zjawiska oddziaływania Księżyca na organizmy żywe.
Metoda kosmobiologiczna jest uzupełnieniem naturalnych sposobów zapobiegania ciąży. Nie zastępuje ich – chociaż dopiero ona gwarantuje ich skuteczność, oprócz tego zaś stwarza dodatkowe, nieznane dotychczas możliwości w sferze planowania rodziny, a to w dwojaki sposób. Po pierwsze, dzięki metodzie tej można wyznaczyć termin owulacji z dokładnością do godziny, co daje szansę zajścia w ciążę kobietom, które miały z tym trudności. Po drugie – daje ona możliwość wyboru płci dziecka z blisko stuprocentowym prawdopodobieństwem trafnej diagnozy.
W trakcie swej lekarskiej praktyki dr Jonas dokonał spostrzeżenia, że kobiety o dużej wrażliwości odczuwały cyklicznie powtarzające się okresy wzmożonego pociągu seksualnego. Co prawda punkt szczytowy tej fazy u każdej z badanych kobiet przypadał na inny dzień, lecz za to powracał regularnie i niezmiennie po upływie niespełna 30 dni.
Fakt, że owulacji w obrębie kobiecego cyklu towarzyszy faza wzrastającej pobudliwości seksualnej, jest powszechnie znany. Jednakże daty ustalone przez dr Jonasa często nie pokrywały się z terminem jajeczkowania.
Kontynuując swoje poszukiwania zaczął on gromadzić wszelkie dostępne dane, a także dogłębnie przeanalizował astronomiczno-astrologiczne oraz ginekologiczne uwarunkowania odkrytego przezeń zjawiska. Później nastąpiła faza obliczeń, szeregowania wyników w tabelkach i ich interpretacji. Na końcu dr Janas dokonał niemalże epokowego odkrycia: oprócz znanego nam cyklu miesiączkowego ponad wszelką wątpliwość istniał jeszcze drugi, indywidualny cykl płodności, który ustalał się w momencie narodzin kobiety i precyzyjnie wybijał rytm przez wszystkie jej płodne lata. Ten drugi cykl jest wyznaczony przez fazę Księżyca w chwili, kiedy kobieta przyszła na świat. Każde ponowne wejście Księżyca w tę fazę oznacza czas płodny i możliwość poczęcia.
Późniejsze obszerne badania przyniosły zaskakujący wynik: jeśli w celu poczęcia zostaną wykorzystane dni najbardziej płodne z obydwu cykli (cyklu miesiączkowego i cyklu "księżycowego"), wówczas 85% poczęć przypada na cykl "księżycowy, a tylko 15% na znany nam cykl biologiczny. Prawdopodobieństwo poczęcia jest największe, kiedy oba cykle się zbiegają.
W ten sposób w ręku doktora Jonasa znalazł się klucz, za pomocą którego można dokładnie przewidzieć najpłodniejsze dni każdej kobiety. Wyliczenia te mogą zostać wykorzystane w dwojaki sposób: by zapobiec poczęciu lub zwiększyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Należy przypuszczać, że w czasach, kiedy ludzie w znacznie większym stopniu żyli w wewnętrznej harmonii z rytmami Kosmosu, comiesięczna owulacja pokrywała się z właściwą fazą Księżyca tak, że na ogół nie było wtedy dwóch cykli. U niektórych kobiet zjawisko to ma miejsce także dzisiaj. Inne z kolei zauważyły, że ich cykl miesiączkowy przestawił się na cykl "księżycowy", gdy przez pewien czas żyły w większej zgodności z rytmem przyrody.
To samo dzieje się u kobiet, które od conajmniej sześciu miesięcy usiłowały zajść w ciążę – jak wykazało niedawno pewne studium "Planetary Eugenics" z Kaliforni. Również u nich cykl miesiączkowy przesunął się w ten sposób, że okres jajeczkowania coraz bardziej zbliżał się do fazy płodnej w cyklu "księżycowym". Najwidoczniej silna chęć posiadania dziecka jest w stanie wywołać w organizmie kobiety zmiany, które w naturalny sposób ułatwią osiągnięcie tego celu.
To, że rytm dyktowany przez fazy Księżyca ma większą siłę oddziaływania na organizm kobiety niż zwykły cykl miesiączkowy, wynika również z następującej obserwacji: jeśli u kobiet, które od dłuższego czasu nie miały owulacji, chcemy ją ponownie wywołać za pomocą specjalnego masażu tkanki łącznej, wówczas zabieg ten rokuje o wiele większe nadzieje, gdy rozpocznie się go parę dni przed przewidywanym terminem owulacji w cyklu "księżycowym", a nie, jeśli zostanie on dokonany w przypadkowym terminie czy też w połowie cyklu miesiączkowego.
Ze statystyk różnych klinik położniczych na świecie wynika, że najwięcej dzieci przychodzi na świat około pełni księżyca, w drugiej zaś kolejności w okolicy nowiu. U wszystkich dziewczynek, które rodzą się w tych dwóch fazach Księżyca, dni płodne w cyklu "księżycowym" pojawiają się znów około pełni albo nowiu. Bardzo możliwe, że i ten rytm stanowi pewną naturalną prawidłowość, od której człowiek w znacznym stopniu się oddalił.
[...] W tym czasie czeski badacz miał okazję zebrać i porównać wiele tysięcy przypadków. Jego teza okazała się całkowicie niepodważalna. Ponadto dokonał on jeszcze jednego sensacyjnego odkrycia: okazało się, że na podstawie obliczeń astrologicznych można ustalić z blisko 100-procentową nieomylnością przyszłą płeć dziecka.
Klasyczna astrologia rozróżnia męskie i żeńskie znaki zodiaku. I tak np. Lew jest znakiem męskim, Panna – żeńskim, Waga – znów męskim, Skorpion – żeńskim itd. W trakcie swojej wędrówki przez zodiak Księżyc mniej więcej co dwa i pół dnia przechodzi ze znaku męskiego do żeńskiego i na odwrót. Dr Jonas odkrył, że pozycja Księżyca w znaku męskim lub żeńskim w momencie poczęcia decyduje o przyszłej płci dziecka.
Po tym odkryciu opracował on 8000 wyliczeń dla kobiet, które życzyły sobie, aby ich dziecko miało określoną płeć. Mimo istnienia prawdopodobieństwa, że niektóre z tych kobiet nie dotrzymały wyznaczonego terminu poczęcia, 95% spośród nich urodziło dzieci o płci zgodnej z "zamówieniem".
[...] Nowsze badania potwierdzają, że za pomocą systemu dr Jonasa możliwy jest wybór przyszłej płci dziecka z 98-procentowym prawdopodobieństwem sukcesu.
[...] Metoda kosmobiologiczna jest więc tymczasem jeszcze bardzo mało znana. Jak twierdzi dr H. Farsky z Zurychu, obecnie w Europie działa około 60 lekarzy, którzy zajmują się rozpowszechnianiem tego systemu. Ci, odpowiednio przeszkoleni przedstawiciele świata medycyny, na życzenie sporządzają dla swoich pacjentów dokładny roczny kalendarz płodności.
Zapytane przez nas kobiety zapłaciły za takie wyliczenia 150 do 280 marek. Pomimo, że wszystkie bez wyjątku były bardzo zadowolone z rezultatów – również za inne środki trzeba przecież płacić – możliwe, że opłata tej wysokości stanowi dodatkowy czynnik, który przeszkadza popularyzacji omawianej metody.
Istnieje też wiele książek mówiących o teoretycznych założeniach kosmobiologicznej regulacji poczęć. Nie podano w nich jednak, o ile wiadomo, adresów, pod którymi można zamówić wyliczenia. Nie zawierają one także praktycznych wskazówek, jak samodzielnie dokonać takich obliczeń.
Kolejnym powodem powolnego rozpowszechniania metody dr Jonasa jest niewątpliwie również astrologiczno-astronomiczny składnik tej koncepcji. Wielu naukowców nie ma do niego zaufania. Wynika to w dużej mierze z uprzedzeń lub niewiedzy, po części jednak jest uzasadnione nierzetelnością niektórych astrologów, a nade wszystko horoskopów prasowych.
Ponadto istnienie drugiego, niezależnego cyklu płodności u kobiety nie mieściło się w ramach dotychczasowych twierdzeń naukowych. Mniej konsrwatywni ginekolodzy przyznają jednak, że całokształt problemów, które wiążą się w kobiecym organizmie z jajeczkowaniem, nie został do dziś do końca wyjaśniony. Amerykańscy seksuolodzy Masters i Johnson twierdzą np., że istnieje kilka owulacji i że nawet stosunek płciowy, względnie orgazm może wywołać dodatkową owulację (w przypadku królików fakt ten został udowodniony). Być może u kobiety dodatkowa owulacja pojawia się wówczas, gdy stosunek płciowy przypada na czas płodny w obrębie cyklu "księżycowego".
Fakt, że u wielu kobiet doszło do zapłodnienia w fazie przed, w trakcie oraz tuż po miesiączce, a więc w okresie, który uważany jest za niepłodny, również wskazuje na istnienie jakiegoś dodatkowego, nieznanego dotychczas uwarunkowania. Jedynie część takich przypadków w zadowalający sposób udaje się wyjaśnić tym, iż pod wpływem szczególnej sytuacji stresowej, choroby itp. owulacja niepostrzeżenie przesunęła się w czasie.
Już w roku 1930 Harold Saxton Burr i jego współpracownicy z Uniwersytetu w Yale wykryli, że w całkiem nieoczekiwanym momencie, w fazie między dwiema miesiączkami, może dojść do owulacji. [...] Tylko u 30% badanych kobiet nie zaobserwowano owulacji poza "prawidłowym" czasem. U 70% z nich natomiast jajeczkowanie pojawiało się niekiedy w dniach, kiedy zgodnie z panującymi teoriami nie powinno nastąpić. [...]
Jedną z przeszkód upowszechnienia tej naturalnej metody regulacji urodzin wymieniono
problemy z dostępem do odpowiednich obliczeń. Tak było dawniej, gdy komputery nie były
tak powszechnie dostępne, jak obecnie. W istocie obliczenia są dużo prostsze niż
np. przy generowaniu horoskopu. Ale też nie są trywialne.
Przede wszystkim potrzebne są procedury obliczania
położeń Słońca i Księżyca, a są one zasadniczo powszechnie dostępne. Położenie Księżyca na niebie liczone wzdłuż ekliptyki, czyli jego tzw. długość ekliptyczna mówi, w którym znaku zodiaku się on znajduje (znaki zajmują
po 30 stopni długości ekliptycznej). Czyli mamy stąd informację o płci. Różnica długości
ekliptycznych Słońca i Księżyca to faza Księżyca (przy 0 stopniach jest nów, przy różnicy
równej 180 stopni – pełnia).
Na tych podstawach jeszcze w 1994 r. przygotowałem fortranowski program do
obliczania kalendarza cyklu księżycowego, o którym mowa w powyższym
artykule. Program ten, o nazwie Cykle udostępniam tutaj, obecnie
w nieco udoskonalonej postaci, za darmo jako plik wykonawczy. Obecna wersja ma dokładniej obliczane położenia Słońca (lepiej niż 2") i
Księżyca (błąd mniejszy od 10").
Po uruchomieniu pod Windowsami program otwiera okno DOS-owe, w którym
użytkownik podaje kolejno:
Plik wynikowy zawiera tabelkę składającą sie z pięciu wierszy przy każdym roku,
w których jest data, znak zodiaku, w którym znajduje się Księżyc i umiejscowienie Księżyca w znaku. W pierwszym wierszu są wszystkie miesiące roku (12 lub 13 miesięcy kalendarzowych oznaczonych cyframi rzymskimi),
w drugim – dni miesiąca i tygodnia
(dwuliterowe skróty nazw dni tygodnia), w trzecim –
odpowiadające godziny czasu strefowego (lub letniego), w których faza
Księżyca ma dokładnie tę samą wartość,
jak w chwili urodzenia, czwarty wiersz zawiera oznaczenie płci dziecka:
M – chłopiec, F – dziewczynka oraz trzyliterowy skrót nazwy
znaku zodiaku. W ostatnim wierszu podano liczę godzin,
jakie upłynęły od momentu wejścia Księżyca w bieżący znak zodiaku
(determinujący płeć) i liczbę godzin, przez jaką pozostanie jeszcze w tym
znaku, licząc od momentu czasu podanego w trzecim wierszu. Te wartości są
wyliczane przy założeniu, że Księżyc przechodzi przez cały znak (30 stopni)
w ciągu 1/12 miesiąca
zwrotnikowego, tzn. w ciągu 54.643164 godzin
(zaokrąglone liczby w tabeli sumują się do 54 lub 55 godzin).
Zawartość pliku wynikowego może wyglądać np. tak:
Na początku powyższej tabelki, dla kalendarzyka na 2008 r., w górnym wieszu jest tutaj: 'I',
co oznacza miesiąc styczeń. Niżej mamy '4 Pi' czyli
4 dzień miesiąca i piątek. Poniżej tej daty
znajduje się moment czasu 14:13 (czternasta trzynaście, tutaj: czasu strefy
1 czyli czasu środkoweuropejskiego) optymalny na poczęcie dziecka, które
będzie rodzaju żeńskiego (litera F w czwartym wierszu, poniżej godziny).
Płeć dziecka determinuje pobyt Księżyca w znaku zodiaku (tutaj skrót Sko
oznacza znak Skorpiona), więc można się spodziewać dodatkowej nieokreśloności
na granicy znaków. Tę niepewność można oszacować w oparciu o
dwie liczby widniejące w ostatnim wierszu:
pierwsza wyraża czas w godzinach (tutaj 54 godziny), od kiedy
Księżyc już przebywa w tym znaku, a druga – ile godzin jeszcze w nim
pozostanie (tutaj jest .9 czyli tylko 0.9 godzin; liczby poprzedzone kropką
dotyczą wyłącznie wartości mniejszych niż 0.95 godziny, w przeciwnym wypadku
są one zaokrąglane do liczb całkowitych). W tym przypadku formalnie pozostaje
więc mniej niż 1 godzina do zmiany płci (związanej z przejściem Księżyca w następny znak),
co raczej wyklucza wybór tego terminu na zaplanowanie upragnionej dziewczynki.
Najlepiej, gdy lewa i prawa liczba są porównywalne (bo znaczy to, że Księżyc
znajduje się w okolicy środka znaku zodiaku).
Jeśli nie możemy skorzystać z reguł czasu letniego 'zaszytych' w
programie, praktyczne mogłoby być generowanie dwóch kalendarzy: jednego
na czas zimowy (np. z opcjami strefy 1, 0, zamiast domyślnych 1, 1),
drugiego – na czas letni (opcje 2, 0).
Użytkownik powinien dobrze zapamiętać, że gdy wygeneruje kalendarzyk cały
w czasie środkowoeuropejskim (zimowym), wtedy w okresie obowiązywania czasu
letniego do wszystkich godzin tabelki musi dodać 1 godzinę (gdy w wyniku
dodawania uzyska godzinę większą niż 24:00, znaczy to, że moment wypada w następnym dniu!).
Tabelę dat i godzin czasu środkowo-europejskiego można pobrać
stąd w postaci pliku tekstowego o nazwie
ZodM1950-2050.txt. Taki format jest wygodny do czytania programem
komputerowym, ale można z tego pliku korzystać także wczytując go do
dowolnego edytora tekstowego. Ponieważ tabela jest szeroka (154 znaki),
to aby jej nie "rozsypać", należy w edytorze wyłączyć zwijanie
wierszy i wybrać czcionkę typu maszynowego, np. Courier.
Tabela składa się z ok. 1350 wierszy i 38 kolumn.
Pierwsza i ostatnia kolumna zawiera rok.
Między nimi jest dwanaście grup kolumn odpowiadających poszczególnym znakom
zodiaku. Każda grupa zawiera kolejno numer miesiąca (kolumna oznaczona
MM; tutaj liczba 1 odpowiada styczniowi) roku podanego z lewej
lub prawej strony tabeli,
dzień tego miesiąca (dd) i godzinę z minutami (hh.mm).
Oto początkowy fragment tej tabeli z wyciętymi środkowymi grupami kolumn
(dla znaków od Lwa do Koziorożca).
W tabeli podano tylko obliczenia dla lat 1950 – 2050, gdyż z wcześniejszych lat
raczej nie będzie danych statystycznych o zapłodnieniach. Z drugiej strony, w przyszłych
latach znacząco odległych od współczesności nie jest znana relacja czasu efemeryd
(dynamicznego) i czasu ziemskiego, ze wzgledu na nieregularność rotacji Ziemi. Chociaż
dokładność 1 minuty czasu tej tabeli zapewne udałoby się zachować na następne 100 lat,
to jednak za kilkadziesiąt lat można będzie takie dane obliczyć na nowo z uaktualnionymi
relacjami wspomnianych czasów, a do tego czasu te dane i tak byłyby bezużyteczne
dla celu wymienionego na początku tego Dodatku. Jeśli jednak komuś są potrzebne
podobne obliczenia dla innych lat, łatwo mogę wygenerować odpowiednią tabelę,
podobną do wyżej opisanej. Chcę też dodać, że sam nie mam w planach badań
statystycznych opartych o te obliczenia oraz ewentualne dane być może dostępne np.
w szpitalach (z porodówkami). Udostępniając powyższą tabelę liczę, że może przydać
się lekarzom w ich badaniach.
Obliczanie dni płodnych i płci dziecka
Rok
Miesiąc (od 1 do 12)
Dzień (od 1 do 31)
Godzinę i minuty w postaci hhmm, np. 305 (trzecia pięć) lub 2345 (za kwadrans północ)
Numer strefy czasowej (1 dla czasu zimowego w Polsce, 2 – dla czasu letniego)
Każdą wpisaną liczbę program powtarza w celu ewentualnego poprawienia
(ponownego wpisania) lub zaakceptowania przez użytkownika poprzez
naciśnięcie klawisza Enter (w przypadku problemów można przyjrzeć się
przykładowemu zrzutowi okna DOS z zaznaczonymi
wpisami użytkownika; strzałka oznacza Enter).
Dane te mogą posłużyć jako test, gdyż dostaje się je po zaakceptowaniu
przez użytkownika wszystkich wartości domyślnych, tj. używając wyłącznie
klawisza ENTER (wtedy też wyniki znajdą się w pliku Cykle.txt).
Nieco inny opis tabelek dostaje się przy generowaniu kalendarzy z jednym
czasem strefowym dla całego roku (tj. bez czasu letniego od wiosny do jesieni).
KALENDARZ CYKLU KSIEZYCOWEGO na lata 2008-2010
dla kobiety urodzonej w dniu 1982 04 20 o godz. 13:41 czasu strefy Nr 2
[0=GMT, 1=CSE (zimowy w Polsce), 2=CWE (letni w Polsce) itd.]. Faza Ksiezyca
w tym momencie wynosi 316.0 stopni (ok. 26 dni po albo 4 dni przed nowiem).
W kazdym slupku podano datę: miesiac, nizej - dzien, nizej - godzine i
minuty (hh:mm), w czwartym wierszu - plec (M - chlopiec, F - dziewczynka)
oraz znak zodiaku, a w piatym - liczbe godzin od momentu wejscia Ksiezyca
w ten znak i do wyjscia z niego (w sumie, przed zaokragleniem, 54.6 godzin).
Daty i godziny podano w czasie strefy 1 (czas zimowy) i 2 (letni).
Kalendarz dni plodnych w roku 2008 (czas letni od 30 III do 26 X)
I II III IV V V VI VII VIII IX X XI XII
4 Pi 3 Ni 4 Wt 2 Sr 2 Pi 31 So 30 Po 29 Wt 27 Sr 25 Cz 25 So 23 Ni 23 Wt
14:13 10:38 5:15 21:50 9:52 18:39 1:11 6:46 12:45 20:24 6:41 19:12 12:04
F Sko M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
54 .9 54 .2 55 .1 54 1 51 3 48 6 45 10 41 14 37 17 35 20 33 22 32 22 33 22
Kalendarz dni plodnych w roku 2009 (czas letni od 29 III do 25 X)
I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII
22 Cz 21 So 22 Ni 21 Wt 21 Cz 19 Pi 19 Ni 17 Po 15 Wt 14 Sr 13 Pi 12 So
7:34 4:07 23:37 17:23 6:45 17:06 1:18 8:21 15:08 22:32 6:28 17:55
M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
33 21 34 21 34 21 32 23 30 25 26 28 23 32 19 36 16 39 14 41 13 42 12 42
Kalendarz dni plodnych w roku 2010 (czas letni od 28 III do 31 X)
I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII XII
11 Po 10 Sr 11 Cz 10 So 10 Po 9 Sr 8 Cz 7 So 5 Ni 4 Po 3 Sr 2 Cz 31 Pi
8:30 2:01 21:10 17:05 10:16 1:08 13:42 0:20 9:26 17:33 0:24 8:56 19:05
M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
13 42 13 42 13 42 12 43 10 45 7 47 4 51 .5 54 52 3 50 5 48 7 47 7 47 7
-----------------------------------------------------------------------------
Obliczenia wykonano programem CYKLE 2.0 (KMB) dnia 2008.09.03
Analogicznie, ostatnie dane z 2010 r. oznaczają dzień 31 grudnia i godzinę 19:05; tu również płeć żeńska nie jest zbyt pewna, gdyż Księżyc wejdzie do
znaku męskiego już za ~7 godzin, licząc od tej optymalnej godziny poczęcia,
tj. od 19:05.
Ostatnia zmiana: 3 września 2008 r.
Dodatek (dopisany 3 kwietnia 2013 r.)
Do badań statystycznych opisanej prawidłowości, tj. związku płci dziecka
ze znakiem zodiaku, w którym Księżyc przebywał w czasie zapłodnienia,
potrzebne są tablice astrologiczne. Przeglądając literaturę, znalazłem
takie tablice w książce Joanny M. Woolfolk pt. The only astrology book
you’ll ever need (wyd. popr. z 2006 r.). Wprawdzie obejmują one lata
1900 – 2100, ale można z nich odczytać tylko dzień wstępowania Księżyca
w dany znak. Ponieważ Księżyc przebywa w danym znaku zaledwie nieco ponad dwa
dni, istotne jest, czy wstąpił tam na początku doby, czy pod jej koniec, a także
o jakiej porze dnia przeszedł do następnego znaku.
W związku z tą sytuacją przygotowałem własny program do wyznaczania momentów
wkraczania Księżyca do poszczególnych znaków z dokładnością do ułamka sekundy
w oparciu o bardzo dokładne efemerydy Jet Propulsion Laboratory DE/LE405,
które są powszechnie używane przez astronomów do precyzyjnych obliczeń
wszelkich zjawisk w Układzie Słonecznym.
Księżyc przechodzi kolejno przez znaki od lewej ku prawej. Np., tak jak zaczyna się
tabela, 26 grudnia 1949 r. o godz. 21:05 (czasu środkowo-europejskiego) wstąpił do
znaku Barana, 29 grudnia o 9:58 do Byka, 31 grudnia o 22:13 do Bliźniąt, a
do Raka już w następnym roku (1950; podanym z prawej strony tabeli) 3 stycznia o 7:56.
Rok MM dd hh.mm MM dd hh.mm MM dd hh.mm MM dd hh.mm ... MM dd hh.mm MM dd hh.mm Rok
Baran Byk Bliznieta Rak ... Wodnik Ryby
1949 12 26 21.05 12 29 9.58 12 31 22.13 1 3 7.56 ... 1 18 13.07 1 20 19.41 1950
1950 1 23 5.37 1 25 18.08 1 28 6.43 1 30 16.50 ... 2 14 20.57 2 17 4.11 1950
1950 2 19 14.01 2 22 2.12 2 24 15.03 2 27 2.03 ... 3 14 2.52 3 16 10.59 1950
1950 3 18 21.21 3 21 9.32 3 23 22.28 3 26 10.17 ... 4 10 8.24 4 12 16.38 1950
1950 4 15 3.32 4 17 16.00 4 20 4.54 4 22 17.02 ... 5 7 15.22 5 9 22.34 1950
1950 5 12 9.18 5 14 21.59 5 17 10.52 5 19 22.50 ... 6 4 0.18 6 6 5.57 1950
1950 6 8 15.44 6 11 4.12 6 13 17.05 6 16 4.45 ... 7 1 10.19 7 3 14.51 1950
1950 7 5 23.24 7 8 11.13 7 11 0.02 7 13 11.34 ... 7 28 19.55 7 31 0.19 1950
1950 8 2 8.03 8 4 19.06 8 7 7.44 8 9 19.27 ... 8 25 3.53 8 27 9.02 1950
1950 8 29 16.44 9 1 3.19 9 3 15.45 9 6 3.54 ... 9 21 9.59 9 23 16.09 1950
1950 9 26 0.32 9 28 11.08 9 30 23.26 10 3 11.59 ... 10 18 15.27 10 20 21.53 1950
1950 10 23 6.59 10 25 18.03 10 28 6.22 10 30 19.03 ... 11 14 22.14 11 17 3.38 1950
1950 11 19 12.39 11 22 0.08 11 24 12.38 11 27 1.13 ... 12 12 7.34 12 14 11.10 1950
1950 12 16 18.58 12 19 6.10 12 21 18.49 12 24 7.18 ... 1 8 18.35 1 10 20.56 1951
1951 1 13 3.05 1 15 13.10 1 18 1.36 1 20 14.06 ... 2 5 5.04 2 7 7.29 1951
1951 2 9 12.43 2 11 21.33 2 14 9.18 2 16 21.51 ... 3 4 13.11 3 6 16.45 1951
1951 3 8 22.16 3 11 6.33 3 13 17.36 3 16 6.06 ... 3 31 19.02 4 2 23.44 1951
1951 4 5 6.16 4 7 14.52 4 10 1.41 4 12 14.04 ... 4 28 0.32 4 30 5.13 1951
1951 5 2 12.26 5 4 21.47 5 7 8.51 5 9 21.13 ... 5 25 7.41 5 27 11.05 1951
1951 5 29 17.53 6 1 3.33 6 3 15.03 6 6 3.31 ... 6 21 17.04 6 23 18.49 1951