Notatki ze spotkania TOG (EVN Technical and Operations Group Meeting) Bologna, September 22nd, 2008

(Tu jest raport z naszej stacji na to spotkanie, a tutaj prezentacja Gienka Pazderskiego)


W spotkaniu, które odbyło sie w Istituto di Radioastronomia (INAF) wzięło udział blisko 50 uczestników z europejskich stacji (w tym 2 z Łotwy) i korelatorów VLBI oraz z Japonii i USA (lista uczestników oraz agenda konferencji dostępne są z internetowej strony). Posiedzenie trwało od godz. 9:00 do 18:30 z dwoma coffee break po 15 minut i godzinną przerwą na lunch.

Giuseppe Cimo (JIVE) w swojej prezentacji przedstawił Network reliability poprzez wskaźnik poprawności obserwacji EVN czyli tzw. ERI. Jego wartość w ostatnich latach wahała się około 0.8 (1 oznacza bezbłedną pracę sieci) w przypadku zapisów na dyskach, zaś w przypadku e-VLBI ostatnio wzrosła z ok. 0.6 do 0.8/0.9.

W poźniejszym wystąpieniu Giuseppe pokazał też tabelkę z medianowymi błędami kalibracji amplitudy w poszczególnych stacjach EVN w trzech ostatnich sesjach. Generalnie jest dość podobnie jak w poprzednich latach — z pewnym pogorszeniem. Nasza stacja znalazła się wśród tych zaznaczonych na czerwono (czyli z zastrzeżeniami), z kłującym w oczy błędem 0.23 w paśmie C (C1). Wywołani 'do tablicy', wyjaśniliśmy, że jest to wynik 'zgubienia' absolutnej kalibracji we wcześniejszych eksperymentach (na jesieni ub.r.) po zmianach w systemach odbiorczych i diodzie kalibracyjnej i że prawdopodobnie w ostatniej sesji jest już lepiej (w sesji marcowej z b.r. nie obserwowaliśmy z powodu awarii napędu w azymucie). Giuseppe nie miał szczegółowych danych, ale obiecał, że sprawdzi to, tzn. nasze czerwcowe (te ostatnie) obserwacje. Nieakceptowalnie duże (powyżej 0.1) błędy kalibracji miały też stacje Cm, Hh, Jb, On i Wb. To był jeden z dwóch istotnych momentów na całym tym TOG-u, gdzie nasza stacja 'podpadła'. Ten drugi dotyczył wpadki z phase jumps. Powiedzieliśmy, że problem wynikał z wadliwego działania wzmacniacza 1pps i że obecnie mamy w tym miejscu zupełnie nowe urzadzenie – station timing unit, które dostarcza sekundowe pulsy do terminala VLBA.

Giuseppe obiecał poprawioną wersję ANTABFS (dzieło Cormaca Reynoldsa, który odszedł z JIVE) przed następną sesją VLBI (czyli już w październiku) – ciekawe czy się wywiąże z tej obietnicy!

JIVE prosił, by na początku obserwacji z programem Skype (praktycznie zawsze w przypadku e-VLBI i często w sesji EVN) wszystkie stacje zgłaszały swoją obecność czy gotowość choćby krótkim przywitaniem typu 'Hello all' czy 'Torun ready'.

Stacja Yebes wystartowała! Wykonano pierwsze udane obserwacje VLBI (na terminalu Mark5B lub Mark5C???).

W sprawie monitoringu zakłóceń (RFI), ciągle jeszcze brak formatów dla danych z pomiarów w poszczególnych stacjach. Przygotowuje je Michael Lundqvist (wraz z Polatidisem ?) – trzeba uzgadnień z CRAF-em.

Gienek Pazderski zaprezentował wyniki pomiarów zakłóceń w naszej stacji – były wykonane w tygodniu poprzedzającym TOG Meeting. Pokazał trzy eleganckie widma (po 500 MHz szerokości) w funkcji kierunku na horyzont (0 do 360°) w pasmach L, C1 i C2. Górne pasma są dość czyste, ale L-band ma mnóstwo wyraźnych zakłóceń – praktycznie na wszystkich kierunkach z pewnymi maksimami na kierunku Torunia/Lulkowa i Bydgoszczy.

Pablo Vicente (i Dave Graham) pracuje nad ciągłą kalibracją (w czasie obserwacji) z przełaczaniem 80 Hz. Wydaje się, że nie zrobiono istotnych postępów od poprzedniego TOG-u. Prawdopodobnie dlatego, że zasadnicze prace muszą zostać wykonane z cyfrowymi BBC (DBBC), które dostępne są na razie tylko eksperymentalnie, a Field System (FS) nie ma jeszcze komend do sterowania nimi.

Alan Whitney (USA) zapowiedział, ze prace nad Mark5C ('moc' 4 Gb/s) będą ukończone jeszcze w tym roku (later this year). Koszty upgradu Mark5A do Mark5C wyniosą około 12 000 USD.

Analiza jakości dysków poszczególnych producentów wskazuje, że

Seagate są najlepsze,   Western Digital – średnie, a   Maxtorpoor.
Alan proponuje, aby stacje przed podjęciem decyzji o zakupie dysków zasięgnęły informacji u Dana Smythe (był nieobecny na tym mityngu), które dyski są aktualnie rekomendowane.
Była też mowa o zależności zachowania się dysków od wysokości nad poziomem morza. Mechanizm nie jest do końca jasny, ale wiadomo, że niektóre rodzaje dysków są wrażliwe na tę wysokość (prawdopodobnie jest to związane z próżnią, w które umieszcza się tarcze).
Obowiązuje system operacyjny Linux dla Mark5 Debian 'Etch' (nie zaś komercyjny Red Hat).

JIVE (Arpad Szomoru) donosi o trwających trudnościach z Mark5B w zastosowaniu do e-VLBI. Poproszono stacje, aby w przypadku zmiany systemu SDK na nowsze wersje (SDK7 – 8) na disk-packach wysyłanych do korelatorów umieszczać o tym informację.

Po 'upgradzie' do Mark5C stacje powinny trzymać w zapasie dodatkowy zasilacz (stwierdzono wiele awarii tych urządzeń). Nie należy oszczędzać, kupując poślednie zasilacze.

Zgłaszano pojawianie się braku komunikacji FS z Mark5 – ten drugi zdaje się być zajęty jakimś procesem przez długi czas i dlatego nie odpowiada.

Zapotrzebowanie przestrzeni dyskowej na sesję wynosiło wcześniej około 400 TB; obecnie jest to 600 TB. Z tego wzgledu oraz aby uniknąć problemów z coraz częstszymi awariami DP, rozważano trzy możliwości:

  • a) Stworzyć buffer, tj. zwiększyć pulę DP w EVN. Prawdopodobnie będzie prośba do dyrektorów stacji o dodatkowe zakupy (ok. 50 TB na stację).
  • b) Część eksperymentów normalnej sesji sesji mogłaby być robiona techniką e-VLBI podczas sesji (obecnie byłoby to kłopotliwe, gdyż e-VLBI wymaga zmiany SDK w Mark5).
  • c) Niektóre eksperymenty obecnie przypisywane sesjom, mogłyby być przenoszone na regularne sesje e-VLBI.

    Pokazano następującą tabelke podsumowującą awarie dysków w ostatnich latach:
    2005200620072008
    Częstość awarii (na 1000)1091018
    Liczba DP68814
    Najczęściej awariom ulegały dyski firmy Hitachi. W Stanach Zjednoczonych częstość awarii (względna liczba w roku) DP wynosi około 0.5% (Alan Whitney).

    Zwrócono uwagę, że DP z uszkodzonym dyskiem można używać odłączając konektory master oraz slave. Niekiedy awaria jest pozorna — wystarczy tylko lekko docisnąć konektory (pokazano na zdjęciu w jaki sposób to robić).

    Rejestracja z szybkością 4 Gb/s na VLBA (USA) będzie testowana na początku 2009 r. Operacyjnie wdrożenie przewiduje się na rok 2011.

    EVN ma na początku 2009 r. przechodzić na Mark5B! Zasadniczą sprawą w tym przedsięwzięciu są cyfrowe BBC (DBBC; wiążą się z nimi jednak pewne problemy, o czym niżej będzie jeszcze mowa). Upgrade Mark5A do Mark5B ma kosztować ok. 3500 USD, zaś do Mark5C 12 do 14 tysięcy USD.

    Z zakulisowych rozmów (z Davem Grahamem i Walterem Alefem) wynika, że sytuacja stacji z terminalem VLBA (tzn. Tr) nie jest jeszcze klarowna: zasadniczo moglibyśmy implementować rozwiązanie amerykańskie; nie wiadomo, czy europejskie DBBC będą w ogóle mogły być używane z terminalami VLBA. Krótko mówiąc, powinniśmy jeszcze trochę odczekać (0.5 roku?) i nastawić się na upgrage od razu do Mark5C, co będzie też tańsze (o kilka tysięcy dolarów) niż po kolei Mark5B i potem Mark5C.

    Do korelacji z Mark5B/C JIVE przygotowuje software correlator. Na cel ten JIVE dysponuje sumą ok. 800 kEuro ('zjadliwe' od 2009 r.) w ramach programu FP7.

    W celu wykorzystania szybkości 4 Mb/s (Mark5C) stacjom EVN zaleca się poszerzenie pasm odbiorników do 2×500 MHz. Na 6cm w tym względzie gotowe są już: On, JB, Tr, Sh, Mc i Ef.

    W tym kontekście padło stwierdzenie, że Mark5C będzie wprowadzany w EVN od połowy przyszłego roku! Ralph Spencer zapytał o sens wprowadzania Mark5B na tak krótko. Przewodniczący (Walter) uciął dyskusję zauważając żartobliwie, że Ralph nie był obecy na początku spotkania (bo przyjechał później), więc nie będziemy ponownie o tym dyskutować.

    Dwóch obecnych Japończyków przedstawiło plany kosmicznej VLBI – VSOP2, która ma być zrealizowana w 2012 r. W misji tej będą używane odbiorniki na pasma: 8, 22 i 43 GHz (więcej szczegółów w ich prezentacji). Ciekawe, że Japończycy nastawiają się na rejestrację m.in. (prócz swojego formatu) za pomocą Mark5B. Podczas rozmowy w przerwie jeden z nich powiedział niżej podpisanemu, że dobrze pamięta udział Torunia w obserwacjach VSOP – byliśmy jedną z nadłużej pracujących stacji, zaznaczył.

    Prezentując dokonania na polu e-VLBI, Arpad powiedział, że w ostatnim okresie do grona stacji dysponujących tą techniką dołączyły: Ef, Hh, Yebes i TIGO; z Ar otrzymano fringes przy szybkości transmisji 512 Mb/s. Planuje się włączyć do regularnych obserwacji Hh, Tc i Sh. W dalszej kolejnosci będą stacje japońskie.

    Mocno zaakcentowano (Des Small z JIVE) sukces w tzw. adaptive scheduling (skryt obserwacyjny jest modyfikowany w trakcie obserwacji przez operatorów w JIVE), który osiągnięto w jednym z testów e-VLBI przed kilkoma tygodniami w stacjach Toruń i Onsala, mimo pietrzących się w tym dniu trudności (wspomniano wyłaczenie prądu w Tr). W dyskusji nad praktycznym wykorzystaniem tej techniki zwracano uwagę na polityczny aspekt i zagrożenie bezpieczeństwa teleskopu, do którego JIVE ma bezpośredni dostęp (tamtejszy operator mógłby np. skierować teleskop na zabroniony w stacji kierunek). Przyszłość tej metody będzie zależała od decyzji dyrektorów.

    Była wzmianka o uczestnictwie EVN w demonstracji e-VLBI w dniach 15-16 stycznia 2009 r. w ramach IYA — globalne obserwacje przez 24 godziny. Od 2 do 5 kwietnia przewiduje się też udział w akcji 100 hours of Astronomy.
    W USA, jak mówił Alan, pracuje się raczej nad e-transferem (przesyłaniem danych drogą elektorniczną zamiast na dyskach) – głównie w stacjach geo, ale też w 1-mm VLBI. Głowne zastosowanie to transfery inland (docelowo z szybkością 10 Gb/s), ale też rozważa się dołączenie Australii oraz stacji spacecraft tracking.

    Gino Tuccari przedstawił stan prac nad DBBC. Maksymalna szerokość pasma – 32 MHz. Na pojedynczej płycie znajduje się elektronika odpowiadająca czterem analogowym BBC. Pierwsze dwa egzemplarze idą do Wettzell. Prace są na tyle zaawansowane, że można już składać zamówienia — Gino podał nawet nazwę firmy, ale z sali dowiedzieliśmy się, że ona jeszcze nie istnieje (na dniach ma być jej rejestracja). Niebawem Noto (a raczej wspomniana firma) roześle cennik. Czas realizacji, od zamówienia, ma wynosić 3-4 miesiące. Przedstawiono wyniki sondażu, która stacja jaki zestaw będzie zamawiać (Tr i JB figurował z Mark5B wersja Astro; większość chciała Geo).

    Ed Himwich opowiadał o systemie operacyjnym i Field Systemie (FS). Dostępny jest FSLinux 7 (Etch; wymaga dysków RAID1, 2 lub 3 sztuki [ten trzeci na okresową wymienę]). Instalacja typu clean plus kopia partycji usr2. Zapowiedział też następną wersję FSL 8 opartą na Etch Andahalf.
    Aktualna wersja FS ma numer 9.10.3. Program drudg obsługuje drukarki Dyno (do robienia nalepek z kodami paskowymi). Kolejne wersje (wymagany jest Pyton 2.4) to:
        9.11.0 Oct/Nov (obsługa MkIV Decoders; slow disk warning),
        9.11.1 Dec 2008 (obsługa DBBC/DBE, wielu rekorderów Mark5 i radiometrii 80 Hz).
    Alexander Neidhardt z Wettzell opowiadał o wykorzystaniu FS do zdalnego sterowania teleskopem na Antarktydzie (na stronie raportów z tego TOG-u dostępna jest jego prezentacja).

    Jouko Ritakari (Finlandia) przedstawił rekordowe e-VLBI inną metodą niż ta stosowana w EVN, z wykorzystaniem normalnych łączy internetowych, za pomocą której uzyskano bezbłędne przesyły danych z szybkością 8 Gb/s.

    Najbliższy TOW (warsztaty VLBI w Haystack) ma się odbyć w dniach 27-30 kwietnia 2009 r. Program nie jest jeszcze znany, ale wśród tematów ma być m.in. remote control of FS. Walter apelował usilnie o jak najliczniejszy udział. W tym miejscu znacząco spojrzał w naszym (Tr) kierunku, gdyż już wcześniej wielokrotnie zwracał nam uwagę na konieczność uczestniczenia w tych warsztatach (Tr nie wysyłał tam nikogo od dobrych kilku lat), sugerując, że powinniśmy wysłać przynajmniej dwie osoby (najlepiej młodych ludzi).

    Wieczorem, o 20:00 zostaliśmy zaproszeni na wspólną obiado-kolację (dinner) w restauracji. W czasie tego posiłku Walter podziękował organizatorom i uczestnikom. Zauważył przy tym, że coraz bardziej mu się te spotkania podobaja (kiedyś było inaczej)! Później w imieniu uczestników podziękowania złożył Ralph, przypominając, że swego czasu przez kilka lat także przewodniczył tym spotkaniom. Nadmienił, że Walterowi też już kilka lat minęło i wypadałoby pomyśleć o zmianie. Na to Walter odezwał się mówiąc, że już przygotowuje następcę (ponieważ mitingowi sekretarzował Michael, można się domyślać, że to jego miał na myśli).

    Na koniec jeszcze raz rozmawiałem z Walterem. Podziękowałem mu za wspieranie nas i spytałem o następny TOG. On odrzekł, że nie ma jeszcze decyzji, a na pytanie o możliwości wymienił Helsinki, Bonn i Toruń. Zauważyłem, że Bonn było niedawno i że pora raczej na Toruń, ale wiem, że nie jest to miejsce atrakcyjne ze względu na nienajlepszy dojazd. Walter niespodziewanie podchwycił ideę i spytał, czy moglibyśmy zorganizować. Odparłem, że nie mam pełnomocnictwa na taką deklarację, ale porozmawiam z prof. Kusem i dam mu znać. Termin wspomniany przez Waltera to początek kwietnia 2009 r.

    K. Borkowski, M. Kunert-Bajraszewska i E. Pazderski    
    28 września 2008 r.